Aloha
chłopcy i dziewczęta!
Dawno
temu pisałam na blogu, że
uwielbiam zdjęcia. Wywołuję je i
układam w albumach regularnie, a półki w moim mieszkaniu uginają
się
pod
wszelkiego rodzaju ramkami. Ostatnio jednak zaczęłam szukać
alternatywy dla klasycznych zdjęć i tak trafiłam na firmę
Projektogram obecnie Persalo
Po
wejściu na stronę od razu zauważyłam, że jej twórcy mają
niebanalne podejście do wykorzystania zdjęć jakie robimy. Na Projektogram (obecnie Persalo) możemy bowiem zamówić zdjęcia wywołane w
kwadratach inspirowane Instagramem ale do dyspozycji mamy również
plakaty, torby
oraz poduszki. Właśnie ta ostatnia pozycja zainteresowała mnie
najbardziej. Poduszki,
to po skarpetkach moja druga największa miłość. Mam ich w
mieszkaniu mnóstwo lecz ciągle mi mało dlatego też zapragnęłam
do mojego zbioru dodać poduszkę szczególną - poduszkę z
wydrukiem zdjęć mojego autorstwa.
Szczerze
mówiąc oszalałam na jej punkcie do tego stopnia, że napisałam do
firmy pierwsza z propozycją przetestowania tej dekoracji. Jak
wiadomo przy zakupie takich produktów mamy zwykle wiele obaw - czy
wydruk będzie dobrej jakości, czy poduszka będzie sprężysta i
czy
łatwo będzie ją uprać. Teraz mogę rozwiać Wasze wszelkie
wątpliwości gdyż poduszka gości na mojej kanapie i zapoznałam
się z nią bardzo dokładnie.
Po
otworzeniu paczki i wyjęciu poduszki natychmiast zauważyłam, że jest
ona niezwykle miękka, puszysta i jako znawczyni poduszek mogę
stwierdzić, że nie łatwo będzie sprawić aby się spłaszczyła.
Poszewka na której nadrukowane są zdjęcia - w moim przypadku jest
kremowa
- zakładana jest na poduszkę na tzw. zakładkę, także łatwo
można ją zdjąć i odświeżyć w praniu. Nadruk jest wysokiej
jakości, pięknie odwzorowuje kolory faktycznych zdjęć i co
najważniejsze wykonany jest równo od szwu do szwu. W poduszce
znajduje
się
również wszyta silikonowa metka z logo firmy przez co produkt
zachowuje swoją oryginalność ale nie rzuca się to mocno w oczy. Zdecydowanie
jestem zadowolona z efektu końcowego jaki uzyskałam. Jak widzicie
na zdjęciach zdecydowałam się na wykorzystanie moich makr, które
wykonuję z ogromną miłością do tzw. szuflady. Postanowiłam
jednak, że ten okres powinien znaleźć swój kres, a moje prace ujrzeć
światło dzienne. Dzięki tej poduszce - wszyscy moi goście będą
mogli zobaczyć choć odrobinę mojej pasji.
Dodatkowo
podczas rozmów dotyczących współpracy, udało mi się zadać twórcom firmy kilka pytań, które
narodziły się w mojej głowie. Zapytałam między innymi kto tworzy
Projektogram (obecnie Persalo), jak powstają takie poduszki i czy firma lubi
eksperymentować ze swoimi produktami:
1.
Skąd wziął się pomysł na założenie Projektogramu (obecnie Persalo) ? Był to
czysty przypadek, ktoś z zakładających zajmował się już takądziałalnością
wcześniej, czy może nakłoniła do tego jakaś własna potrzeba?
Na
powstanie Projektogramu, a obecnie Persalo wpłynęły cztery rzeczy - również te o
których wspominasz :)
Po
pierwsze, do całego przedsięwzięcia zainspirowali nas znajomi z
USA gdzie Instagram robił furorę a ludzie chętnie wywoływali kwadratowe
zdjęcia. Wiedzieliśmy, że niebawem i do nas zawita ta moda. Po
drugie zdaliśmy sobie wtedy sprawę, że codziennie robimy wiele
zdjęć, jak to się mówi - "na pamiątkę", a nigdy ich
nie wywołujemy. Zostają gdzieś zakopane na dyskach i nigdy już do
nich nie powracamy.
Jako osoby, które uwielbiają podróże tych zdjęć jest na prawdę
wiele. Zapragnęliśmy wtedy zobaczyć je na żywo. Trzeci
powód, jaki był nam po drodze do stworzenia firmy to nasz
znajomy, który był fotografem i posiadał całe zaplecze umożliwiające
nam drukowanie zdjęć. Ostatni punkt to nasze pragnienie stworzenia
czegoś wyjątkowego. Od początku chcieliśmy by
Projektogram
wyróżniał się na tle firm oferujących podobne, personalizowane
produkty. Dlatego na rynek weszliśmy z nowościami lub z odświeżonymi
wersjami produktów, nie chcąc powielać ofert innych.
Zaproponowaliśmy ręcznie szyte poduszki i torby ze zdjęciami od
szwu do szwu
a nie tylko na środku, oraz etui na telefony. Daliśmy klientom
proste narzędzie do projektowania własnych rzeczy, w którym można dowolnie
komponować zdjęcia na produktach. Później wprowadziliśmy
przyjemne w dotyku zdjęcia i plakaty - prawdopodobnie byliśmy w tym pierwsi
na świecie. To wszystko nas wyróżniło.
2.
Kto stanowi ekipę Projektogramu?
Naszą
ekipę stanowi trzech chłopaków :) Znamy się z czasów
studenckich, choć jesteśmy w różnym wieku. Zanim stworzyliśmy Projektogram (obecnie Persalo),
każdy z nas zajmował się kompletnie czymś innym. Z fotografią na
stałe związany był tylko jeden z nas. Dzisiaj we trzech
pełnoetatowo staramy się rozwijać nasz projekt.
3.
Jaka jest misja firmy?
Chcielibyśmy
przekonać Polaków, że personalizowane produkty ze zdjęć mogą
być na prawdę czymś wyjątkowym, w dobrym guście i wysokiej jakości.
Cały czas napotykamy na stereotyp kiczowatych poduszek z satyny z
lat 90-tych, tymczasem my oferujemy nowe spojrzenie na nie.
Chcemy by Polacy cieszyli się własnymi wspomnieniami zamkniętymi w
fotografiach. Chcemy wyznaczać nowy standard na rynku. Taka misja
przyświecała nam od początku.
3.
Jak wygląda całkowity proces powstawania poduszki?
Na
początku wydawało się nam, że nie ma niczego prostszego niż
uszycie kwadratowej poduszki. Tymczasem na drodze napotkaliśmy wiele problemów,
między innymi z odpowiednią jakością materiałów czy ze słabymi
możliwościami odwzorowania kolorów zdjęć na tkaninach. Przygotowanie
poduszki, podobnie jak innych produktów zajmuje nam od 3 do 5 dni
roboczych zależnie od ilości zamówień. Najpierw wykonujemy
nadruk na tkaninie, która trafia wraz z nasza silikonową metką do
krawcowej. Tam jest starannie zszywana wzdłuż zdjęć. Dzięki
tej kolejności możecie się cieszyć fotografiami od brzegu do
brzegu. Później pozostaje nam kontrola szwów, pakowanie i wysyłka.
Ważnym punktem na etapie produkcji poduszki jest moment nałożenia
filtru kolorów na zdjęcia, który (obok materiału) jest nasza
małą tajemnicą, dzięki której poduszki wyglądają tak
efektownie. Zadaniem filtru jest spowodowanie by różnorodne zdjęcia
użyte w
projekcie nabrały spójnego look'u.
4.
Czy Projektogram cały czas się rozwija poprzez nowe pomysły i
projekty?
Tak.
Dzisiaj firma stojąc w miejscu cofa się. Pierwszy
rok naszego istnienia to reinwestowanie zarobionych pieniędzy w
rozwój technologii, dzięki czemu dzisiaj jesteśmy uzbrojeni w
wysokiej
jakości drukarki czy sprawnie działającą aplikację internetową.
Jeśli chodzi o produkty, po pierwsze stawiamy na możliwie najlepszą
jakość jaką jesteśmy w stanie stworzyć, dlatego swoich sił nie
koncentrujemy na oferowaniu dużej ilości produktów. Lepiej robić
mniej a dobrze :) Nie zlecamy na zewnątrz produkcji co powoduje, że
mamy pełne ręce pracy ale tez dzięki temu w pełni
kontrolujemy
jakość każdej sztuki. W
głowach roją się pomysły na nowości ale nie chcemy wchodzić w
standardowe produkty, zawsze chcemy być kojarzeni ze świeżością
spojrzenia i zaskoczeniem.
Od
firmy
Projektogram otrzymałam również
śliczny prezent w postaci
zestawu polaroidów, które już
niebawem pojawią się w sprzedaży.
Jeśli tęsknicie więc za klasycznymi wydrukami zdjęć, a nie
chcecie wydawać fortuny na tego typu sprzęt - ta oferta jest z
pewnością dla Was.
Świetnej
jakości wydruk, pełna gama kolorów i niezwykle przyjemny w dotyku
satynowy papier sprawia, że nie chcemy by ich oglądanie dobiegło
końca!
Znacie Projektogram?
A może macie taką personalizowaną poduszkę u siebie?